Liofilizowane borówki – u nas lato trwa cały rok
Nasze dzieci uwielbiają smak borówki amerykańskiej. Całe lato biegają za dziadkiem po ogrodzie i pytają, kiedy będą mogły zrywać i jeść. Nasze borówki są w pełni ekologiczne, dlatego pozwalamy im zjadać je prosto z krzaka. Jednak sezon na borówki trwa stosunkowo krótko, dlatego postanowiliśmy zrobić domowe borówki liofilizowane.
Liofilizowane borówki krok po kroku
Proces liofilizacji jest dobrze znany naszym dzieciom. Często przygotowujemy w ten sposób owoce i warzywa i nasze pociechy zazwyczaj nam towarzyszą. Nie inaczej było i tym razem. Borówki są w tym roku dosyć małe, więc nie trzeba ich kroić. Wystarczyło umyć, poczekać aż obeschną i przygotować do włożenia do liofilizatora. Tę część pracy dzieci wykonały na ochotnika. Oczywiście po to, by przy okazji trochę zjeść.
Sam proces liofilizacji przebiegał jak zwykle: najpierw borówki zostały zamrożone w bardzo niskiej temperaturze, następnie automatyka w liofilizatorze uruchomiła podgrzewy tacek w i rezultacie usunięta została zamrożona woda (z pominięciem topienia lodu). Cały proces szczegółowo opisaliśmy w artykule: żywność liofilizowana – wszystko, co powinny o niej wiedzieć mamy.
Owoce borówki liofilizowanej są nieznacznie mniejsze od świeżych. Jednak ich kolor i smak pozostają niezmienne. Zaskoczeniem jest nieco chrupka konsystencja.
Liofilizowana borówka – dlaczego warto
Owoce liofilizowane nie psują się i nie wymagają specjalnego przechowywania. Natomiast zawartość witamin i minerałów pozostaje niezmieniona. W przypadku borówki amerykańskiej jest to duża ilość witamin, zwłaszcza tych z grupy B, oraz minerałów i antyutleniaczy. Borówka amerykańska polecana jest w profilaktyce chorób nowotworowych, chorób serca, marskości wątroby. Pomaga także oczyścić organizm z toksyn i zbudować tak bardzo potrzebną w sezonie zimowym odporność.
Jeśli interesujesz się tematyką domowej liofilizacji, to zapraszam Cię do poczytania wpisów o rezultatach liofilizowania owoców, warzyw oraz ziół.